31 grudnia 2020

Kuchnia dla Pani Marii

Pani Maria została objęta naszą pomocą, następnie dzieło zostało zakończone, jednak sytuacja życiowa, materialna i bytowa Pani Marii spowodowały iż podjęliśmy decyzję o aktywowaniu dzieła.Pośredniczymy w przekazaniu dla Pani Marii nowej pralki. Liderka dzieła – Ania - wspiera Panią Marię, jest z nią w stałym kontakcie. Pani Mari zostało ostatnie pół roku studiów, które otworzą jej perspektywę lepszej pracy. Mąż Pani Marii tuż przed Covidem zainwestował – biorąc kredyt – w działalność, która zbankrutowała przez covid. Pośredniczymy w znalezieniu pracy oraz pomocy psychologicznej i prawnej.

Potrzebna pomoc od najprostszych rzeczy, ponieważ każdy zaoszczędzony grosz to krok do przodu.

-----------------------------------------------------------------------

W dniu 10 sierpnia otrzymaliśmy takie podziękowania od Pani Marii:

"Nie wiem, jak wyrazić słowami wdzięczność, którą odczuwam za udzieloną pomoc, gdyż nie ma takich słów, które zdołały by wystarczająco wyrazić moje uczucia, lecz z całego serca pragnę podziękować Pani Ani Tychocie i Pani Ilonce, które miałam szansę poznać i  od których wszytko się zaczęło oraz Panu Tadeuszowi Prezesowi Fundacji i Panu Jackowi, który zaoferował wykonanie mebli. Dziękuję za okazaną mi i rodzinie pomoc, za życzliwość, za dar serca.

Dziękuję Panie Jacku, za wymarzone mebelki do kuchni, które były dla nas nieosiągalne. Teraz mam prawdziwą kuchnię. Cieszę się ogromnie, że nareszcie mogę schować wszytko i mieć pod ręką, a nie jak wcześniej, że część rzeczy trzymałam w pokoju z braku szafek w kuchni. Panie Jacku, dziękujemy z rodzinną, że dostaliśmy taką ogromną szansę posiadania normalnej kuchni i poczucia normalności i godności człowieka. Dziękuję także za czas poświęcony i zaangażowanie.

Kuchnia stanowi szczególne miejsce dla każdej rodziny tak też dla nas. Może wydać się to banalne, co napiszę, jednakże kuchnia dla rodziny stanowi szczególne znaczenie, albowiem skupia się w niej rodzina i takie też mam wspomnienia z dzieciństwa, związane z rodzicami, którzy zawsze wspólnie coś przygotowywali, a ja jako maleńka dziewczynka wyrastałam widząc chociażby jak tata miele ser, mak jak pomaga mamie przy różnych czynnościach przy których później i ja uczestniczyłam. Obecnie tak też moje dzieci. Kuchnia jest takim magicznym miejscem dla gospodyni - dla całej rodzinny, która wspólnie może zasiąść do obiadu.

Panie Jacku, dziękuję za miłą ekipę pracowników, którzy bardzo sumiennie się angażowali.

Dziękuję wszystkim w Funkcji za dar serca, którego doświadczyłam, za dobro skierowaną w moją stronę, którego doświadczyłam

Dziękuję jeszcze raz!

Maria z rodziną."

 


12.08.2020

Wszystko zrobione i błyszczy J Nowa kuchnia i kuchenka J na koniec maty do półek w nowych meblach J

Pani Maria uśmiechnięta i zadowolona…

 

Panią Marię i jej męża poznała nasza Wolontariuszka – kilka lat temu. Pani Maria jest Wolontariuszką w zaprzyjaźnionej Fundacji w Krakowie, gdzie pomaga i nasza Wolontariuszka.

Pani Maria, to niesamowicie serdeczna i skromna kobieta. Zadbana, uśmiechnięta, spostrzegawcza, serdeczna, widząca pierwsze potrzeby choć stojąca w tyle. Razem z mężem mają czworo dzieci, z których jedno już tylko mieszka z nimi, 18-letni uczeń szkoły gastronomicznej. Relacje w rodzinie są ciepłe i rodzinne… Nigdy byśmy nie przypuszczali, że za tą skromnością i wrażliwością na każdym poziomie, kryje się bieda, taka bieda...

To w przypadkowej rozmowie z Marysią okazało się, że nie ma kuchenki z piekarnikiem i nie może upiec ciasta, którego przepis chciała jej podać koleżanka. Praktycznie nie do wiary … w XXI wieku, brak podstawowego sprzętu kuchennego dla tak licznej rodziny.

Następnie okazało się, że w ich domu są … dwie (!) szafki kuchenne i żadnych innych mebli… brak słów …

Dodatkowo rozmawiając o sytuacji mieszkaniowej, okazało się iż kupując mieszkanie trafili na dewelopera, który użył najtańszych materiałów… wszystko w mieszkaniu po nie całych 2 latach zaczęło się psuć i odpadać, a Pani Maria próbowała zasięgać rady i porad, niestety zostali z tym sami, nie umiejąc „przebijać się łokciami” w bezradności i z problemami.

Oboje pracują uczciwie i rzetelnie. Wszystkie zarobione przez nich pieniądze, wystarczają tylko na skromne życie, kształcenie syna i pomoc dzieciom i wnukom.

Obecnie mąż Pani Mari wykonał pierwsze prace naprawcze w kuchni a my zamówiliśmy meble kuchenne do kuchni. Dodatkowo chcielibyśmy kupić kuchenkę elektryczną (nie ma podłączenia gazowego) aby spełnić marzenie każdej Pani domu … :)